Ile kosztują wyborcze obietnice
Kandydaci na prezydenta zarzucają nas pomysłami na piękną, bogatą i nowoczesną metropolię. Słyszymy o liniach metra, Szybkiej Kolei Miejskiej, nowych drogach, mostach, stadionach...
W swoich wizjach wychodzą poza jedną kadencję. Hanna Gronkiewicz-Waltz deklaruje, że chce być prezydentem Warszawy przez osiem lat i jej program sięga 2014 roku. Kazimierz Marcinkiewicz jedne obietnice zamyka cezurą 2010 roku, inne - 2012. Marek Borowski na razie składa zobowiązania tylko na cztery lata.
Stronią jednak od szczegółowych wyliczeń, ile pieniędzy potrzeba, by zrealizować wszystkie inwestycyjne obietnice. - Żaden odpowiedzialny finansista bez dokładnej znajomości budżetu miasta, bez wiedzy o zadłużeniu i stanie majątku nie odpowie na to pytanie -uważa Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Spróbowaliśmy zatem sami oszacować, ile są warte inwestycje, które kandydaci obiecują.
Najwięcej na metroWszyscy mówią o dokończeniu pierwszej i budowie drugiej linii metra. To koszt ok. 11 mld zł. By udało się zrealizować tylko to jedno zobowiązanie, ratusz musiałby co roku przez dwie kadencje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta