Odrzutowiec może poczekać
Ponad rok temu Waldemar Preussner, niemiecki biznesmen polskiego pochodzenia, stanął do przetargu ogłoszonego przez polski rząd. Chciał przejąć Zakłady Azotowe w Kędzierzynie i Tarnowie. W konkursie ofert, jego okazała się najlepsza, minister skarbu podpisał wstępną umowę. Przejęcie udziałów miało nastąpić do 3 listopada. Na tydzień przed upływem terminu resort wycofał się z transakcji. - Nie będziemy oddawać zakładów półdarmo - wyjaśnił Paweł Szałamacha, wiceminister skarbu.
Za spółki w Kędzierzynie i Tarnowie firma Preussnera oferowała 582 mln zł. Dalsze 860 mln zł miały pochłonąć inwestycje. Polskie ministerstwo uznało, że biorąc pod uwagę zysk Kędzierzyna za 2005 r. - 56 mln...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta