Ukraina - rynek obiecujący
Piętnaście lat temu Ukraina proklamowała niepodległość. W tych dniach mija również 15 lat od daty, gdy polski rząd jako pierwszy uznał nowe ukraińskie państwo. Jestem przekonany, że był to z naszej strony jeden z najważniejszych aktów, o wymiarze historycznym i symbolicznym zarazem.
Życie udowadnia, jak ważnym strategicznym partnerem jest dla nas Ukraina. Jak wiele nas łączy i - mimo bolesnej, wciąż nierozliczonej historii - jak bardzo nasze narody są sobie bliskie. Kolejnym, nie tylko symbolicznym, ale i praktycznym tego wyrazem była solidarność polskich elit, niezależnie od orientacji politycznej, a tak naprawdę solidarność całego polskiego społeczeństwa z walką o demokratyczną Ukrainę w pamiętnych dniach pomarańczowej rewolucji.
W ciągu minionych piętnastu lat wiele się w naszych wzajemnych stosunkach zdarzyło. Dziś mamy inne czasy, główni aktorzy wydarzeń z początku lat 90. występują w innych rolach. Wpisując się w procesy, jakie obserwujemy w Europie i na świecie, na Ukrainę patrzymy dziś jak na obiecujący rynek, gdzie chcemy robić strategiczne interesy. Ale nie tylko. Chcemy też dzielić się polskimi doświadczeniami z ostatnich kilkunastu lat i przestrzegać przed błędami, jakie sami popełniliśmy w trudnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta