Koniec neokonserwatystów
Joseph Nye :Jestem pesymistą. Opcje, jakie stoją przed prezydentem Bushem, są znane. Komisja Kongresu pod przewodnictwem Jamesa Bakera proponuje stopniowe wycofanie wojsk przy jednoczesnej próbie politycznego rozwiązania konfliktu w Iraku. Niektórzy generałowie, a także senator John McCain, uważają przeciwnie: przemoc w Iraku uda się opanować tylko, zwiększając liczbę amerykańskich wojsk. Co wybierze prezydent? Bush jest człowiekiem nieprzewidywalnym. Mam przeczucie, że spróbuje znaleźć pośrednie wyjście między tymi dwoma zaleceniami. Jednego jestem pewien: rok 2007 ani nie przyniesie wycofania wojsk amerykańskich z Iraku, ani zakończenia wojny.
Skąd ten pesymizm?Po prostu widzę, co się dzieje. Choć od obalenia reżimu Saddama Husajna minęły już prawie cztery lata, ugrupowania powstańcze wciąż rosną w siłę, coraz więcej jest też ataków na żołnierzy amerykańskich i armię iracką. Dlatego nie sądzę, aby udało się ten konflikt rozwiązać metodami wojskowymi.
Pozostaje dyplomacjaCzyli podjęcie negocjacji z Iranem i Syrią w prawie przywrócenia porządku w Iraku....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta