Coraz bardziej wolni
Nowe technologie mają to do siebie, że przewidując ich rozwój często przeceniamy znaczenie niektórych "świetnych pomysłów". Rozbłyskują one pełnym światłem, z biegiem czasu ich blask mija, powoli popadają w zapomnienie, a na ich miejsce pojawiają się nowe gwiazdy. Coś, co miało być rewolucją, okazuje się często niewypałem, albo co najwyżej jakimś mniej znaczącym rozwiązaniem, wielką karierę zaś robią pomysły początkowo niepozorne, które powoli, ale konsekwentnie zdobywają świat. Tak było przecież z samym Internetem, którego początki sięgają lat 60. A kto wtedy mógłby przypuszczać, że za 30 lat stanie się on główną siłą napędową ludzkości?
Co przyniesie rok 2007? Nie spodziewam się wielkiej rewolucji, z pewnością jednak widoczne będą pewne trendy rozwojowe, które stopniowo zmienią sposób, w jaki korzystamy z Internetu.
Triumf demokracjiW połowie grudnia amerykański tygodnik " Time" przyznał nagrodę Człowieka Roku 2006 społeczności internautów. To symboliczny sposób docenienia znaczenia rewolucji społecznej, która od kilku lat rozprzestrzenia się po całym świecie. Użytkownicy Internetu nie są wyłącznie konsumentami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta