Polska, czyli pływanie w kisielu
Standardowe odpowiedzi to oczywiście brak pracy, lepsze perspektywy materialne etc. Nie wydają mi się one właściwe. Często rozmawiam z ludźmi, którzy wyjechali, zbierają się do wyjazdu, a także z tymi, którzy wrócili - bo są i tacy, przeważnie z grona wyrzuconych na paszportach "w jedną stronę" z Peerelu - by po latach pobytu na Zachodzie lepiej lub gorzej próbować się zaadaptować do życia w ojczyźnie. I wydaje mi się, że kwestie materialne naprawdę nie są tutaj najważniejsze.
Moi rozmówcy formułują to różnie, ale większość z tego, co od nich słyszałem, daje się sprowadzić do jednego: w Polsce po prostu wszystko jest problemem. Wszystko to, co na Zachodzie jest proste i oczywiste, tu wymaga czasu, wysiłku i nerwów.
Muszę powiedzieć, że zgadza się to z moim własnym doświadczeniem, choć na Zachodzie bywałem zawsze krótko, w konkretnych sprawach. Ale to wystarcza, żeby zauważyć różnicę.
Najłatwiej zauważyć ją na poziomie spraw najprostszych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta