Z fachowcem na stoku
Do sprawdzonych sił fachowych warto się odwołać m.in. dlatego, że narciarz uczący własne dziecko (ale także np. żonę czy dziewczynę) nie może zwykle liczyć na pełny, a niezbędny w tym wypadku posłuch ze strony uczącego się. Zbigniew Kucia, prezes Stowarzyszenia Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN, próbował kiedyś uczyć swego czteroletniego wnuka. - Złościł się tylko i rzucał kijkami. Wykupiłem więc parę lekcji u kolegów ze szkoły narciarskiej. I zaczął jeździć już po kilku godzinach - wspomina.
Są co najmniej dwa powody, by korzystać tylko z usług instruktorów o udokumentowanych kwalifikacjach. Po pierwsze, skuteczność nauki wynikająca ze stosowania sprawdzonych metod nauczania i z doświadczenia. Dzięki temu większość dzieci dość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta