Za początek życia można uważać tylko dwa momenty: poczęcie albo urodzenie
Kompromis polityczny nieraz osiąga się dzięki sformułowaniom niedookreślonym. Pytania, jakie rodzą przyjmowane w ten sposób uregulowania, zostawiane są umyślnie bez odpowiedzi; pewnych zagadnień nie porusza się nawet w debacie parlamentarnej. Gdy jednak wynik kompromisu zaczyna obowiązywać - jeśli nie ma on pozostać pustą literą - rodzi się nagląca potrzeba udzielenia precyzyjnych odpowiedzi tak w teorii, jak i praktyce. Kwestie podstawowe i trudne zarazem, jak prawo do życia, łatwo padają ofiarą owej niedookreśloności. Tym bardziej jednak nie wolno ich na jej żer zostawić.
W 1993 r. Trybunał Konstytucyjny odnalazł rangę konstytucyjną zasady godności człowieka, o której dziś mówi art.30 konstytucji, w zasadzie państwa prawnego, z tego powodu, że postrzega ono człowieka i dobra dla niego najcenniejsze jako naczelną wartość. Tuż przed wejściem wżycie obowiązującej dzisiaj konstytucji Trybunał równie słusznie uznał, że z samej istoty demokratycznego państwa prawnego wynika prawo dożycia. Znalazło to w art. 38 konstytucji potwierdzenie, ale nie ostateczne wyjaśnienie. Powstają bowiem przynajmniej dwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta