Czeski błąd Maćkowiaka
Tekst Aleksandra Kaczorowskiego nie ukazał się w Czechach ani tym bardziej w Papui-Nowej Gwinei czy na Wyspach Owczych. Ukazał się w Polsce, a jego autor nie jest przybyszem z jakiegoś egzotycznego kraju, lecz zastępcą redaktora naczelnego jednego z najważniejszych polskich tygodników. Piszę o tym, bo o tych podstawowych faktach zdaje się całkowicie zapominać Tomasz Maćkowiak w swoim tekście.
Dla Polaka - a do Polaków skierowany był przede wszystkim tekst Kaczorowskiego - różnica między jego nazwiskiem a nazwiskiem prezydenta i premiera Rzeczypospolitej jest dość łatwa do uchwycenia. Podobnie jak różnica między Polską a Rosją.
Fakt, że kłopoty z uchwyceniem tych prostych różnic mają Czesi, Amerykanie czy Francuzi, nie zwalnia polskich dziennikarzy od wysiłku ich zrozumienia i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta