Lubię blichtr przyjemnej próżności
Cezary Żak : Kiedy dowiedziałem się, że cały 2007 rok spędzę przed kamerą, chciałem wziąć w teatrze bezpłatny urlop, ale okazało się to niemożliwe ze względów administracyjnych. By móc grać przedstawienia, musiałem zwolnić się z etatu. Mam rok do namysłu, czy chcę wracać, tym bardziej że teraz w naszym teatrze wiele się zmienia, a w jakim kierunku - to później zobaczę. Poza tym przepracowałem w teatrze już 21 lat, zawsze grałem dużo i w końcu przyszło znużenie. Zresztą wiele propozycji filmowych uciekło mi przez to, że byłem na etacie.
Czy to znaczy, że filmowe propozycje są dla pana ważniejsze?Teraz tak. Chciałbym więcej pograć przed kamerą, tym bardziej że mi się to spodobało ostatnimi laty. Moim zdaniem aktor powinien mieć w swoim życiu okresy miłości do różnych dziedzin aktorstwa. A wszystkiego pogodzić się nie da, bo cierpi na tym albo teatr, albo film. Uważam, że przyszłością polskiego teatru są zespoły bez etatów. Dotychczasowy system przysparza dyrektorom teatrów wielu kłopotów przy układaniu planów repertuarowych. Ja się z tego wyrwałem i czuję się przyjemnie, niezwykle wolny.
Jest pan w bardzo dobrym okresie zawodowego życia, więc nie była to zbyt ryzykowna decyzja....Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta