Kłopoty europosła PO
Fundacją Jacka Saryusza-Wolskiego zajmie się CBA - zdecydowała Najwyższa Izba Kontroli . Choć NIK twierdzi, że Saryusz-Wolski nie złamał prawa, ma jednak jedno "ale": - Konflikt interesów może mieć podłoże korupcyjne - uważa Sławomir Grzelak z NIK. W 2001 r. Saryusz-Wolski był jednocześnie sekretarzem UKIE i prezydentem Centrum Europejskiego Natolin. Decydował, do kogo trafią środki (1,8 mln zł grantu) z bezzwrotnej pomocy rządu Włoch. Jako jedyną fundację wskazał Centrum Europejskie Natolin. Przekazano jej 900 tys. zł. Później Saryusz-Wolski za prace zlecone otrzymał od fundacji ponad 423 tys. zł.
aga