Wojna mediów o rząd dusz na prawicy
N ie kolejna kampania polityczna, tylko spór ideowy może dziś zrewolucjonizować polską politykę, a w szczególności polską prawicę. Tak chyba należy rozumieć tekst Konrada Ciesiołkiewicza "Młodzi ideolodzy pilnie potrzebni na prawicy" ("Rzeczpospolita", 20 marca 2007). Ciesiołkiewicz ma rację co najmniej z dwóch powodów.
Po pierwsze, zwraca uwagę na to, że polityka bez sfery ideowej staje się pusta i jałowa. Prawdę tę zna sam Józef Oleksy, który w swej słynnej rozmowie z Aleksandrem Gudzowatym powiedział, że "partia, która nie jest wspólnotą ludzi i poglądów, jest niczym. Jest grupką karierowiczów".
Po drugie zaś, Ciesiołkiewicz słusznie stawia pytanie o to, co do zaproponowania polskiemu życiu publicznemu mają dzisiejsze trzydziestolatki. Nie chodzi mu o zwykły spór pokoleniowy. Wartości i idee dzisiejszych trzydziestolatków są kluczowe nie dla bieżących sporów politycznych, lecz dla tego, co będzie się w Polsce działo jutro i pojutrze, za pięć albo dziesięć lat.
D laczego idee są ważne? Nie tylko dlatego, że mają swoje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta