Nowy lider z Lubina
Najskuteczniejszy ostatnio zespół w lidze nie potrafił strzelić w Wodzisławiu gola, przegrał pierwszy raz od blisko pół roku i co najbardziej zaskakujące - przegrał zasłużenie. To Odra częściej atakowała, piłkarze z Bełchatowa mylili się w obronie, a pod bramką rywali najpierw byli nonszalanccy, a potem bezradni. Nie pomógł swojej drużynie trener Orest Lenczyk. Posadził na ławce rezerwowych Łukasza Gargułę, by dać mu odpocząć po meczach kadry, a że obok Garguły usiadł również lekko kontuzjowany Tomasz Jarzębowski, nie miał kto straszyć rywali w środku boiska. Obaj pomocnicy zagrali w drugiej połowie, ale wtedy było już za późno na powstrzymanie Odry. Jedyna bramka meczu padła po serii dziwnych zdarzeń. Podawał Jan Woś, Marcin Nowacki, potykając się, podbił piłkę grzbietem, a Stanisław Wróbel, robiąc zamach, upadł i już klęcząc na jednym kolanie, uderzył - w okienko bramki Piotra Lecha.
Bramka: S. Wróbel (38)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta