W Pekinie też chcę złota
Mateusz Sawrymowicz: W nocy nie spałem za dobrze. Wszystko przez umieszczoną w nosie rurkę z tlenem, który wdychałem dla szybszej regeneracji organizmu po porannych eliminacjach. Byłem po nich solidnie zmęczony. Ale w niedzielę już od rana czułem, że to będzie mój wyścig. Myślałem tylko o tym, żeby nie dać się nikomu sprowokować i płynąć swoim tempem. Nawet nie słyszałem, jak podczas prezentacji spiker wyczytał moje nazwisko. Dopiero w ostatniej chwili zdjąłem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta