Polacy polubili własne kino
"Testosteron" Andrzeja Saramonowicza i Tomasza Koneckiego, "Dlaczego nie!" Ryszarda Zatorskiego, "Świadek koronny" Jarosława Sypniewskiego, Jacka Filipiaka i Michała Gazdy oraz "Ryś" Stanisława Tyma zebrały od 800 tys. do 1 mln 200 tys. widzów. Łącznie obejrzało je 4 mln osób. A że w pierwszym kwartale 2007 roku kina odwiedziło ok. 10 mln, oznacza to, że cztery polskie tytuły zagarnęły dla siebie aż 40 proc. rynku.
Polacy zatęsknili za własnymi pejzażami na ekranie. Ale pod warunkiem, że znajdą je w filmach lekkich, łatwych i przyjemnych. "Jasnym, błękitnym oknom" nie pomogły nawet nazwiska Bogusława Lindy, który stanął za kamerą, oraz Joanny Brodzik ("Magda M."). Widzowie nie poszli na film o umieraniu. Trudno też liczyć, by przebojem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta