Kupowane z myślą o emeryturze
Dariusz Sobolewski: Popyt na tego typu nieruchomości istniał zawsze. Oczywiście w poszczególnych latach był większy lub mniejszy, ale nie można mówić o załamaniu tego rynku. W ludziach wciąż istnieje potrzeba posiadania własnego kawałka ziemi. Oczywiście można spierać się o definicję: co rozumiemy pod hasłem działka rekreacyjna. Czy ktoś ma na myśli kawałek ziemi, gdzie można przyjechać i poleżeć na kocu nad jeziorem, czy chodzi o nieruchomość zabudowaną lub z możliwością zabudowy.
A jak wielu chętnych jest na działki bez możliwości zabudowy?Posiadanie działki typowo rekreacyjnej, bez prawa zabudowy, może być dobre jedynie blisko miejsca zamieszkania. Nikt nie będzie przecież jechał 250 km z Warszawy na Mazury, żeby poleżeć sobie na kocu. Dlatego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta