Przyjaciele z Polskiego Towarzystwa Węglowego
Śląsk, połowa lat 90. Region przeżywa gospodarczą zapaść, padają kolejne ogromne zakłady przemysłowe, szaleje bezrobocie, kopalnie stoją na skraju bankructwa. Coraz więcej górników żyje na pograniczu nędzy. Reżyser Kazimierz Kutz, senator ze Śląska i jeden z najbardziej cenionych tu autorytetów, uważa, że to nieudolna i korupcjogenna transformacja zepchnęła górników w nędzę.
- Państwo wpompowało w górnictwo miliardy złotych. I nic z tego nie wynikało -mówi Kutz. - Górnicy klepali biedę, nic z tych pieniędzy nie mieli. A pośrednicy zbijali fortuny.
Imperium węgloweNa interesach z kopalniami kokosy zarabiali pośrednicy. Kim byli? Najczęściej długoletnimi urzędnikami w peerelowskich zjednoczeniach, przedsiębiorstwach czy kopalniach. Znajomości z tamtych czasów ułatwiały dojścia do menedżerów wciąż państwowych kopalń. Dzięki temu zawierali umowy na wyłączność, na mocy których kupowali węgiel nawet z kilkunastoprocentowymi upustami i na pniu sprzedawali elektrowniom czy ciepłowniom wc ałym kraju. Na ich konta płynął strumień...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta