Podmuch Ducha Świętego
"Prorok Jonasz"? W 1967 roku sześciu z długimi włosami przesiadywało pod warszawskim empikiem. Szokowali wyglądem i mieli pseudonimy. To byli "Kogut" - prawdopodobnie z Żoliborza, "Sułek" z Mokotowa, "Warkoczyk" z Grochowa, "Marcel" z Bielan - jeden z najstarszych, "Lalek" i "Organista" (Tadeusz Konador, muzyk, działacz kulturalny, aktywny w opozycji politycznej - przyp. K.S.). Aha, i jeszcze "Łysy", naprawdę zbuntowany, fantastyczny facet. Ja wtedy studiowałem na drugim roku filozofii Akademii Teologii Katolickiej. Często przechodziłem koło nich, zastanawiając się, czy do nich podejść. Któregoś dnia się zdecydowałem, zaczęliśmy rozmawiać i doszliśmy do wniosku, że zamieszkamy razem.
I taki był początek pierwszej komuny hipisowskiej w komunistycznej Polsce?Wynająłem suterenę w willi na Mokotowie tuż przy budującym się centrum telewizji. Mieszkałem z "Kogutem", "Sułkiem" i "Marcelem", dochodzili inni hipisi i dziewczyny. To była pierwsza komuna, ale co jest najciekawsze - o hipisach wtedy jeszcze nie słyszeliśmy. Nosiliśmy długie włosy, co podpatrzyliśmy u zespołów rockowych, ale nikt nie miał pojęcia o hipisach. Pewnego wieczoru "Kogut" przyniósł magazyn "Forum",...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta