Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rojenia o dzbanie pełnym polskiego wina

09 czerwca 2007 | Styl życia | KK
źródło: Nieznane

WINIARSTWO Rośnie popyt na sadzonki winorośli, rolnicy chcą je sadzić, a konsumenci pić rodzimy trunek Rojenia o dzbanie pełnym polskiego wina Okolice Jasła, Kłodzka, Zielonej Góry; w zajeździe zamawiamy pstrąga z pobliskiego stawu i dzbanek wina z pobliskiej winnicy... Żart? Wcale nie, raczej nieodległa przyszłość. Radzą o niej w Zielonej Górze uczestnicy II Konwentu Winiarzy Polskich

Polska wieś się zmienia. Gospodarstwa rosną, oraczy ubywa, a ci, którzy zostają, mozolą się, wypełniając "kwity" do unijnych dopłat. I głowią się, co by tu takiego siać i sadzić, ponieważ zboża i ziemniaków wszyscy i wszędzie mają w bród, a nawet więcej. Stąd amatorzy rzepaku na biopaliwa, plantacji wierzby energetycznej, lnu (jak za Piasta), gdyż latem "miastowi" chadzają w lnianych (taka moda) ubraniach. Ale jest jeszcze jedna możliwość, absolutnie oryginalna w polskich warunkach: uprawa winorośli i tłoczenie wina. Podpowiada nam to Dionizos, przyroda i Unia Europejska.

Polskie nowożytne winiarstwo już się narodziło, średniowieczne zostawmy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4176

Spis treści
Zamów abonament