Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W tym szaleństwie jest logika

25 października 1995 | Świat | RM

Od 26 lat wódz przywódca libijskiej Rewolucji zadziwia świat swoimi pomysłami. Ostatnio Muamar Kadafi nakazał nagle opuścić swój kraj tysiącom Palestyńczyków i zapowiada, że podobnie uczyni z innymi cudzoziemcami pracującymi w Libii.

W tym szaleństwie jest logika

Ryszard Malik

"Władza, bogactwa i armia są w rękach ludu" -- głosi Zielona Książeczka Muamara Kadafiego. Stojący na czele państwa libijskiego od 1969 r. pułkownik -- jak o sobie mówi -- też należy do ludu. Odrzuca wszystkie zaszczyty, nie chce być prezydentem ani generałem, nie mówiąc już o marszałku. Kariera 27-letniego kapitana rozpoczęła się 1 września 1969 r. , kiedy stanął na czele zamachowców, którzy odsunęli od władzy mało obrotnego króla Idrisa iogłosili rewolucję.

Bloki na pustyni

Kolejny kraj arabski, kolejny zamach stanu, następna rewolucja -- pisali wówczas komentatorzy o Libii. W krajach arabskich, gdzie decydowała siła, a nie demokratycznie wybrane władze, nie było to nic nowego. Wydawało się, że przypadek Libii potwierdza powszechną tendencję. Sąsiednim Egiptem usuwając króla Faruka rządzili od 1952 r. wojskowi na czele z Gamelem Naserem, który stał się wzorem dla i nnych arabskich przewrotów i ojcem wielu rewolucji na afrykańskim kontynencie. Ale Kadafi postanowił...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 601

Spis treści
Zamów abonament