Trąbka z elektroniką w tle
Trąbka z elektroniką w tle
Przed publicznością, która w sobotę szczelnie wypełniła staromiejski rynek, zagrał niemiecki trębacz Christoph Titz ze swoim zespołem. Muzyk, który wystąpił także w ubiegłorocznej edycji festiwalu Jazz na Starówce, promował swój najnowszy album "When I Love". Kwintet – to zaskoczenie, bo zapowiadano przyjazd kwartetu – zaprezentował porcję nowoczesnego nu jazzu z granymi przez Titza przyjemnymi i łatwo wpadającymi w ucho melodiami rodem ze smooth jazzu. Nie zabrakło elektronicznych, syntezatorowych podkładów i sampli. Na Starówce bywało w sobotę lirycznie, ale częściej energetycznie, mocno, nawet rockowo – sekcja rytmiczna przypominała momentami stary The Police. W najbliższą sobotę posłuchamy finałowego koncertu tegorocznego plenerowego festiwalu. Trio jednego z najwybitniejszych młodych kontrabasistów Larsa Danielssona, znanego choćby ze współpracy z Leszkiem Możdżerem i Patem Metheny, będzie akompaniować znakomitej wokalistce Caecilie Norby.mts