Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

28 sierpnia 2007 | Świat

Nie przywiązuję zbyt wielkiej wagi do przemówienia Nicolasa Sarkozy'ego. Po pierwsze, było ono skierowane do ambasadorów, więc ma charakter roboczy. Po drugie, prezydent nie wyznaczył nim nowej drogi we francuskiej polityce zagranicznej. Jego przemówienie wskazuje raczej na kontynuację w tej dziedzinie oraz na jego wielką ostrożność. Sarkozy mówił o wzmocnieniu więzi transatlantyckiej. Równocześnie jednak podkreślił silne zakotwiczenie Francji w Europie. Choć krytykował łamanie praw człowieka w Rosji, jako realista nigdy nie narazi z tego powodu na szwank stosunków z Moskwą. not. ryb

Brak okładki

Wydanie: 4296

Spis treści
Zamów abonament