Patriotyzm na lewicowym indeksie
Święto armii polskiej i zorganizowana z tej okazji wojskowa defilada stały się punktem zaczepienia dla przeciwników obecnej władzy. Dla obrońców III RP rząd PiS wybrany został niesłusznie, a więc na wszystkich jego działaniach spoczywać będzie odium nieprawości, a porządek przywrócić może dopiero prawomocna władza Leszka Millera lub Tadeusza Mazowieckiego, Bronisława Geremka lub Włodzimierza Cimoszewicza, a najlepiej Aleksandra Kwaśniewskiego, który z szefami Agory i ich przyjaciółmi na nieoficjalnych imprezach będzie uzgadniał co ważniejsze decyzje. Na łamach "Gazety Wyborczej" taką postawę bardzo ładnie prezentuje nieoceniony Kazimierz Kutz. Za czasów Kwaśniewskiego wszystko było na miejscu - pisze - teraz zaś Kaczyńscy zepsuli wszystko, odwołując się do polskiej manii wielkości. Żale Kutza, który 15 sierpnia nie mógł wysłuchać przemówienia Kwaśniewskiego, mogą budzić wzruszenie. Przy okazji odkrył on, że wybory dwa lata temu były tożsame z przewrotem majowym. Albowiem dziś w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta