Odwaga wyciągania wniosków
Wokół raportu Polska -- NATO
Odwaga wyciągania wniosków
Radek Sikorski
Debata o naszym wstąpieniu do sojuszu północnoatlantyckiego od jakiegoś czasu mnie nuży. Zaczynam podejrzewać, że te tasiemcowe konferencje, seminaria i odczyty, z których nic nie wynika, to traktowanie nas jako poligonu doświadczalnego dla nowej, makabrycznej NATO-wskiej taktyki polegającej na unieszkodliwianiu przeciwnika poprzez zanudzenie go na śmierć. Sześć lat po upadku komunizmu nasze wojsko więcej niż na kontaktach z NATO korzysta na misjach pokojowych ONZ, w których uczestniczyliśmy już za czasów PRL. Jeśli jeszcze raz usłyszę od jakiejś NATO-wskiej delegacji, że nasze członkostwo jest już w zasadzie postanowione, ale pozostaje jeszcze drobna kwestia terminu, to publicznie zawyję.
Natomiast z zaciekawieniem przeczytałem Raport Polska-NATO opublikowany przez kilku czołowych praktyków naszej polityki bezpieczeństwa i zaprezentowany w skrócie na tych łamach 23 października b. r. Wiele w nim celnych obserwacji. Wiele też truizmów. Powinniśmy zacieśniać stosunki z Czechami, z Rumunią, z państwami bałtyckimi, postulują autorzy. Można by dodać: z Anglią, z Australią i z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Natomiast kwestie kluczowe nie są wyartykułowane, tak jakby autorom już świtało w głowach, że sprawy nie idą po naszej myśli, ale nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta