Wygrajmy wybory parlamentarne
Bartoszewski, Milczanowski i Okoński zapowiedzieli złożenie dymisji
Wygrajmy wybory parlamentarne
Już koło czternastej Lech Wałęsa w swoim prywatnym mieszkaniu mówił najbliższym: "Chyba przegraliśmy te wybory". Podczas spotkania w Stoczni Gdańskiej oświadczył, że najważniejszym zadaniem jest wygranie "III tury wyborów", czyli zaplanowanych za dwa lata wyborów parlamentarnych. Szefowie resortów MON, MSW, MSZ zapowiedzieli złożenie dymisji w razie zwycięstwa Aleksandra Kwaśniewskiego.
Smętny pałac
Kilkadziesiąt minut przed ogłoszeniem pierwszych sondażowych rezultatów Lech Wałęsa wraz z żoną Danutą zaszył się w prywatnym apartamencie. W tym czasie w sali Kolumnowej ekipa ustawiała ogromnych wymiarów telebim.
Na trzy minuty przed godziną 20 w wypełnionej przez kilkudziesięciu najbliższych współpracowników sali pojawił się prezydent wraz z małżonką. Właśnie dochodzili "prezydenccy" ministrowie -- Władysław Bartoszewski, Zbigniew Okoński i Andrzej Milczanowski. Na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim, oprócz dyskretnie wzmocnionej ochrony, nie było żadnej grupy ludzi, tym bardziej tłumu zwolenników urzędującego prezydenta lub pretendującego do tego urzędu kandydata.
Minutę przed dwudziestą prezydent usiłował ukryć brak opanowania,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta