W Białogardzie głosują na ziomka
W Białogardzie głosują na ziomka
Grzegorz Sieczkowski
-- Ja to bym chciała, żeby prezydentem został Kwaśniewski -- mówi Teresa Majtczak, niegdyś sąsiadka rodziny Kwaśniewskich.
Dla Teresy Majtczak dzisiejszy przewodniczący SdRP był kolegą z kolejowego bloku i z podwórka. Gdy potem wyjechał na studia i wyprowadził się z Białogardu, jej kontakt z Aleksandrem Kwaśniewskim osłabł.
-- Często odwiedzałam jego matkę, więcej siedziałam u niej niż u siebie w domu. To była wspaniała, religijna kobieta, udzielała się w środowisku duszpasterstwa kolejarzy -- opowiada. Jej zdaniem Aleksander Kwaśniewski wcale się nie zmienił.
-- Jest taki sam jak dawniej. Miałam takie zdjęcie jego matki z półrocznym Ojetkiem, bo tak na Olka mówiono w domu. Jak pierwszy raz zobaczyłam tę fotografię, to myślałam, że na niej jest Matka Boska -- wspomina.
Olek nie bawił się na podwórku
-- Dla niego rodzice byli jak koledzy, on się tak jak inni nie bawił na podwórku -- opowiada o Aleksandrze Kwaśniewskim Teresa Majtczak, która pamięta, że jego rodzice organizowali swoim dzieciom specjalne zabawy.
Nieco inaczej przeszłość pamięta Adam Bońkowski z sąsiedniej ulicy Mariana Buczka.
-- Jak graliśmy w piłkę, to nikt nie chciał go mieć w drużynie -- twierdzi. Nie pamięta też, by obecny ulubieniec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta