Praszka przecięta w dwóch trzecich
Dwa lata temu bezrobotni w miasteczku na taczkach wywieźli burmistrza, w pierwszej turze większość stanęła za Kwaśniewskim.
Praszka przecięta w dwóch trzecich
Mokry śnieg oblepia drzewa na otoczonym piętrowymi, szarymi kamieniczkami rynku Praszki, płatki topnieją na wąsach i kapeluszu zwalistego Jana Pyziaka, który przed chwilą wrzucił kartkę na Lecha Wałęsę. -- Pamięć mam dobrą. Prezydent zrobił, co mógł, a zwłaszcza nie obiecuje gruszek na wierzbie -- grzmi Pyziak. A że ze współpracownikami mu się nie układa -- cóż, każdy ma coś do siebie. Młodzi Włodawscy -- on na "kuroniówce", ona pracuje dorywczo -- głosowali na Kwaśniewskiego. Adam ma już Lecha powyżej uszu. Dosyś kompromitacji! Jeśli prezydent mówi, że rozpędzi parlamenty i rządy, to czy policzył koszty i zechce mu się potem zająć wreszcie szarymi obywatelami? Barbara chce wierzyć, że młody Kwaśniewski popchnie sprawy do przodu. Dziewczyna twierdzi, że wielu rówieśników sądzi w Praszce podobnie. Śmiałkowscy -- emeryci -- podzielili się. On -- za Wałęsą, ona za Olkiem. -- Nie zapominam zasług. Ale całe życie o przeszłości nie wolno pamiętać -- głośno myśli pani Halina.
Bogusław Kik, przewodniczący Obwodowej Komisji Wyborczej nr 1, widzi wyraźnie, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta