Grzegorz Dołkowski
Sylwetki biznesu
Grzegorz Dołkowski
Jest prezesem i dyrektorem Przedsiębiorstwa Cukierniczego Jutrzenka w Bydgoszczy, firmy, która -- jak mówi -- jest świadectwem tego, że przedsiębiorstwo sprywatyzowane przez pracowników, dysponujące krajowym kapitałem i kadrą, może odnosić sukcesy i to na niezwykle konkurencyjnym rynku, w 80 proc. opanowanym przez wielkie międzynarodowe koncerny. Uważa że, obok potentatów, istnieje na nim również miejsce dla firm mniejszych, pod warunkiem, że będą do tego współistnienia przygotowane i potrafią wykorzystać swoje szanse. To właśnie stara się robić bydgoska Jutrzenka.
Jest człowiekiem spoza branży, który do Jutrzenki trafił bardziej z przypadku niż z zamiaru. Większa część jego dotychczasowej kariery (ma 44 lata) związana jest z inną bydgoską firmą -- wytwórnią rowerów Romet. Tam właśnie po skończeniu Wyższej Szkoły Inżynierskiej podjął pierwszą pracę, przechodząc wszystkie szczeble kariery zawodowej -- od stażysty do dyrektora, a później prezesa zarządu.
Ztej firmy po 18 latach pracy odszedł na własną prośbę, gdy przekonał się, że nie widzi już w niej dla siebie perspektyw. Powodów, jak mówi, było kilka, ale tym decydującym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta