Sygnał alarmowy
W Niemczech prasa bulwarowa nie wytrzymuje telewizyjnej konkurencji
Sygnał alarmowy
Dwie popularne gazety bulwarowe -- wielkonakładowy "Bild" i regionalny koloński "Express" relacjonujący także z siedziby rządu i parlamentu, a więc z Bonn -- muszą toczyć ciężką walkę z telewizją, która odbiera im coraz więcej "smakowitych kąsków" ze świata i półświatka zbrodni, przemocy, gwałtu i seksu. Zbrodniarze i przestępcy, którzy kiedyś sprzedawali opowieści o swoich niecnych czynach tzw. brukowcom, teraz chętniej zgłaszają się do telewizji. Telewizja nie tylko pokazuje przestępcę i za to płaci, ale w jakiś sposób go nobilituje. Bądź co bądź jego twarz pojawia się na równi z wielkimi politykami, z kanclerzem Kohlem i gwiazdami muzyki pop.
Telewizja ma kolosalną przewagę nad prasą -- jest szybsza i w znacznie atrakcyjniejszej formie przybliża wydarzenie za pomocą obrazu, nierzadko live. W "Bildzie" czy "Expressie" cała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta