Safari na dziko
Od 17 lutego nowe "Prawo łowieckie"
Safari na dziko
Ponad 100 tys. wnyków zlikwidowali myśliwi w 1994 r. na terenie kraju, ponad 3 tys. wnyków i 800 sideł w województwie zamojskim, tysiąc -- w ciągu ostatnich trzech miesięcy w lasach województwa szczecińskiego. Od kilku lat kłusownictwo staje się trudną do opanowania plagą, coraz większym problemem, szczególnie wokół dawnych Państwowych Gospodarstw Rolnych, zwłaszcza wśród ludzi, którzy utracili pracę w b. PGR-ach.
Zjawisko przybrało katastrofalne rozmiary w województwach wschodnich, w Szczecińskiem i na Mazowszu. Polowania z chartami na niespotykaną skalę notuje się w województwach: kieleckim, radomskim, tarnobrzeskim, konińskim, płockim, skierniewickim i łódzkim. W województwie rzeszowskim stwierdzono 15 przypadków nielegalnej hodowli tych psów. Form i rodzajów przestępstw kłusowniczych jest wiele -- powiedział prof. Andrzej Szujecki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Ochrony Środowiska.
Najpopularniejsze to zakładanie tzw. wnyków. Ostatnio coraz częstsze jest kłusowanie z bronią myśliwską, wojskową i sportową, nielegalnie posiadaną. Kłusownicy używają też kusz, proc, dzid, potrzasków, żelaz, krat (na ptactwo) , ostrokołów. Polują na samochodach, ciągnikach i motocyklach. Oślepiają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta