Skrętu w lewo nie będzie
Spadek poziomu życia, brak pieniędzy dla sfery budżetowej -- to kłopoty, z którymi borykają się Węgrzy pod rządami Węgierskiej Partii Socjalistycznej. Wielu z nich krytykuje też zbyt pośpieszną prywatyzację. Jednak rząd zdaje się być nieustępliwy.
Skrętu w lewo nie będzie
Ryszard Bilski
-- Oprócz nieszczęścia, jakim jest oszczędnościowy plan Bokrosa (ministra finansów w gabinecie Gyuli Horna) , Węgry dotknęła epidemia grypy i zawieje śnieżne -- mówi Laszlo, odkopując swego trabanta z metrowej zaspy w centrum Budapesztu. Jest kierowcą autobusu. Do pracy dojeżdża czerwonym, tzw. głębokim metrem, które łączy pod Dunajem Budę z Pesztem. Ale po przebytej ciężkiej grypie lekarz nie pozwolił mu korzystać z metra z powodu przeciągów. Przeprosił więc starego trabanta. -- Kiedyś pewien turysta z Anglii zapytał mnie -- mówi Laszlo -- czy wagony budapeszteńskiej kolei podziemnej są napędzane sprężonym powietrzem, bo tak strasznie tam wieje.
Przez reprezentacyjny stołeczny handlowy deptak, ulicę Vaci, stara się przebrnąć, grzęznąc niemalże po kolana w śniegu, wycieczka z Japonii. Wszyscy mają na twarzach "antywirusowe" maseczki. Węgier, przewodnik, zasłonił usta i nos szalikiem. Zatrzymują się przed plakatem przedstawiającym słonia, który prosi, by i jego zaszczepiono przeciw grypie. Pamiątkowe zdjęcie. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta