Artyści nigdy nie przyjeżdżają tu na próżno
Od 29 sierpnia do 6 września trwać będzie kolejna edycja Festiwalu Warszawa Singera. Pianista, kompozytor i uczestnik imprezy opowiada nam o smaku czulentu, gościach z kraju i zagranicy, wspólnym śpiewaniu, tańczeniu i artystycznych spotkaniach.
Z Januszem Tylmanem rozmawia Jan Bończa-Szabłowski
Podczas Festiwalu Warszawa Singera ul. Próżna i okolice placu Grzybowskiego rozbrzmiewać będą już tradycyjnie żydowską muzyką. Szczególna ceremonia wiązać się będzie z czulentem. Jak przygotowuje się to danie?
Janusz Tylman: Czulent to zgodnie z tradycją potrawa biednych Żydów. Tworzyli ją ze składników, które akurat mieli pod ręką. W ten sposób do jednego kotła wrzucali kawałki mięsa wołowego, żeberka, szponder, ziemniaki, fasolę i kapustę. To taki typowy przegląd tego, co pozostało z tygodnia, przygotowywany podobnie jak nasz bigos.
Festiwalowy czulent ponoć ma być w tym roku przygotowywany śpiewająco…
Na pierwszej edycji Warszawy Singera Maciej Kuroń gotował go kilka godzin w gigantycznym garncu i barwnie opisywał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta