Piątek na luzie
Przełom w amerykańskiej modzie biurowej
Piątek na luzie
Mężczyzna: ciemny garnitur, jasna koszula zapinana na guziki, konserwatywny w kolorze krawat, dobre buty w kolorze czarnym. Kobieta: oliwkowy kostium z gabardyny, jedwabna bluzka w kolorze kości słoniowej, perłowe klipsy. Taki miał być zawsze "dress code" biurowej Ameryki.
Nikt nie wątpił, że będzie inaczej. W gazetach codziennych ukazywały się chętnie czytywane przez kandydatów do kariery na Wall Street i w innych dziedzinach wielkiego bizensu Ameryki porady, jak się ubrać, by odnieść sukces. Ważny był każdy szczegół, krój konserwatywnego garnituru, fason obuwia, rzucik na krawacie. Zasada w kraju panowała taka: w dni robocze strój oficjalny, od piątkowego do niedzielnego wieczoru dżinsy, koszula w kratę i adidasy. Po odstępstwie od tych prawideł poznawało się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta