Do poprawki albo na półkę
Przyszłość NAFTA
Do poprawki albo na półkę
Nawet jeśli los Strefy Wolnego Handlu Ameryki Północnej (NAFTA) w niewielkim tylko stopniu zależy od niego, prezydent Meksyku Carlos Salinas de Gortari nie ustaje w wysiłkach na rzecz jej powstania. Ostatnie tygodnie spędził na podróżach po krajach Ameryki Południowej, by przekonać je do korzyści, jakie mogą odnieść z powstania nowego bloku gospodarczego i skłonić do wywarcia presji na rząd USA.
Wcześniej starał się nakłonić w podobnym duchu swoich partnerów z Europy Zachodniej i Azji. Teraz jednak przygotowuje się do odrzucenia przez Kongres Amerykański 18 listopada długo oczekiwanej rezolucji.
Salinas zapowiedział, że przewidywana 6-miliardowa nadwyżka budżetu państwa zostanie w głównej mierze wykorzystana na zmniejszenie obciążeń podatkowych przedsiębiorstw prywatnych. W sierpniu rząd meksykański przygotował ustawę znacznie zwiększającą niezależność banku centralnego, natomiast bliscy współpracownicy prezydenta twierdzą, że zamierza on w razie fiaska NAFTA wprowadzić szereg ulg dla firm zagranicznych inwestujących w Meksyku, aby ograniczyć falę spekulacji przeciw meksykańskiemu peso, a także odpływ obcych kapitałów. Te zapobiegawcze działania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta