Kara za kradzież bułki
Felieton
Kara za kradzież bułki
Z przyznania się do winy prawie we wszystkich systemach prawnych wynikają dla oskarżonego jakieś korzyści. Nie jest już ono wprawdzie "królową dowodów", nie odstępuje się od śledztwa, ale można liczyć na łagodniejszy wyrok. Sportowcy przy okazji dopingowych przestępstw przyzwyczaili nas jednak do tego, że idą w zaparte. Nie tak dawno pływaczka, o której lekarze mówili, że zjadła wagon sterydów, przekonywała o swej niewinności siłą własnej elokwencji i łez mamusi. Dlatego zaskakujące jest wyznanie dwóch ciężarowców o tym, że brali, co brali i dlaczego brali.
Już sam akt skruchy usposabia do nich przychylniej, bo zachowują się godnie. Reemigrant z Rosji Sergiusz Wołczaniecki chciał zdobyć złoty medal w mistrzostwach świata i dzięki temu dostać mieszkanie. Na razie tuła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta