W delegację własnym autem tylko za zgodą szefa
Jeśli firma wysyła podwładnego w podróż służbową, to ustala też, jakim środkiem transportu ma tam jechać. Jeśli miałby to być prywatny samochód, to skorzystanie z niego nie powinno być nakazem pracodawcy
Zanim pracownik pojedzie w podróż służbową, musi wcześniej dostać odpowiednie polecenie. Dotyczy ono wykonania zadania służbowego poza miejscowością, w której znajduje się siedziba pracodawcy, lub poza stałym miejscem pracy.
Oznacza to, że w ramach podróży służbowej pracownikowi zostaje powierzone zadanie określone odrębnie, poza umową o pracę i zakresem zwykłych czynności. Co więcej, zadanie to ma charakter przejściowy. Pracodawca określa termin i miejsce rozpoczęcia i zakończenia podróży oraz czas jej trwania.
Z polecenia powinno również wynikać, czym ma dojechać do celu. Może to być samolot, autobus czy też pociąg. Od tego też uzależnione są zwracane mu koszty przejazdu. A takie są mu należne zgodnie z art. 775 § 1 kodeksu pracy.
Zwrot kosztów przejazdu obejmuje cenę biletu określonego środka transportu. A samowolna zmiana przez pracownika środka transportu może spowodować odmowę zwrotu kosztów w części przekraczającej cenę przejazdu środkiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta