Regulacjami w kryzys
Unia Europejska planuje zaostrzyć wymogi dla funduszy hedgingowych. Na celowniku znajdą się też agencje ratingowe. Euro było w poniedziałek najtańsze wobec dolara od kwietnia 2006 r.
Unijni ministrowie finansów mają dziś przyjąć dyrektywę zaostrzającą warunki działania firm oferujących alternatywne formy finansowania. Obejmuje ona działalność różnego rodzaju spółek wykorzystujących zaawansowane mechanizmy, jak hedge, private equity czy venture capital.
Większość tych instytucji ma siedzibę w Londynie, stąd ogromny opór Wielkiej Brytanii. Ale do porozumienia wystarczy większość głosów, więc Londyn nie jest w stanie go zawetować. – Nie sądzę, żeby brytyjski rząd miał jakichś sojuszników w Unii. Tak naprawdę nikt inny nie zarabia na tym – mówi ”Rz” Philip Whyte, ekspert londyńskiego Centre for European Reform. Brytyjski instytut Open Europe przekonuje z kolei, że propozycja jest nieracjonalna i będzie kosztować branżę nawet blisko 2 mld euro, w porównaniu z 92 mld euro płaconych podatków.
Okazja do reform
Alternatywne fundusze to niejedyny cel unijnych regulatorów. – Politycy chcą teraz wykorzystać kryzys i przeprowadzić reformy, dla których wcześniej nie było poparcia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta