Zwykły futbol i bardzo wzniosła teoria
Sport i reszta
Zwykły futbol i bardzo wzniosła teoria
Andrzej Ziemilski
Może bym i tego tekstu czytelnikom "Rz" oszczędził, gdyby nie uważne wpatyrwanie się w ceremonię poprzedzającą finał na Wembley. Gdybym nie docenił wspaniałej oprawy widowiska: orkiestra, sztandary, hymny trzech krajów. I ostatnia wielka monarchini największego ongiś imperium oraz jej premier. A obok prezydent innego kraju, który jest znakomitym pisarzem humanistą. I kanclerz jednej z największych potęg europejskich, równie chyba już sławny swą kanclerską długowiecznością, jak jego XIX-wieczny poprzednik. Awszystko dzieje się na oczach dziesiątków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta