Stadion głosuje w ambasadzie
To prosty wybór lepszego ze złych -- mówią Rosjanie
Stadion głosuje w ambasadzie
Zbigniew Lentowicz, Rafał Geremek
-- Dziś nie ma dobrego wyboru i nie ma też żadnej dyskusji, pozostaje tylko głos na Jelcyna -- rzuca bez najmniejszego wahania Jewgienij Panfiłow, intrygujący gładko ogoloną głową kierownik i właściciel prywatnego baletu tańca nowoczesnego z Permu. Wczoraj Panfiłow i zespół jeszcze występowali na deskach teatru w Warszawie, dziś w nocy wracają do Rosji. Panfiłow w długim barwnym swetrze przywiódł do urny ustawionej w olbrzymiej sali, pod ciężkimi, rozświetlonymi żyrandolami rosyjskiej amabasady, swoich tancerzy. -- Artyści polityką się nie interesują, chyba że sprawa stanie o tak -- tu Jewgienij wymownym gestem obrazuje ostrze noża.
Aleksiej Horoszew, z falą jasnych loków, także permski tancerz, potwierdza, że choć o polityce rozprawiali przed absorbującymi występami niewiele, bo to świat od baletu odległy, jednak gorączkowe napięcie udzieliło się wszystkim. -- Jelcyn nawet taki, jaki jest, oznacza przynajmniej większą swobodę. A czego więcej artyście, oprócz pieniędzy, potrzeba? -- Aleksiej uśmiechnie się na pożegnanie.
Tleniona Waleria, rocznik 37, "dziewczyna przedwojenna jeszcze i niestety, szczera", na chwilę odstawi torbę. Jej polski szlifowany od trzydziestu pięciu lat pobytu w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta