Zmierzch koksowników
Na gaz ziemny przestawiono 66 miast Dolnego Śląska
Zmierzch koksowników
Od piątku nie będzie się już wykorzystywać w Polsce gazu koksowniczego do ogrzewania mieszkań. Uroczyste zgaszenie pochodni tego gazu w węźle pomiarowo-rozdzielczym w dzielnicy Wałbrzycha -- Lubiechowie ostatecznie zakończyło jego używanie do celów komunalno-bytowych na Dolnym Śląsku, a tym samym w Polsce.
Gaz ziemny staje się coraz popularniejszym paliwem w Europie Zachodniej, bo w stopniu znacznie mniejszym niż węgiel, ropa naftowa czy gaz koksowniczy -- produkt uboczny procesu wytwarzania koksu z węgla kamiennego -- zatruwa środowisko. W krajach zachodnich gaz pokrywa 25 proc. zapotrzebowania na energię.
Niskokaloryczny i nieprzyjazny dla środowiska gaz koksowniczy został całkowicie zastąpiony przez czysty ekologicznie gaz ziemny, z którego korzystać będą gospodarstwa domowe i przemysł Dolnego Śląska. Najdłużej na gaz ziemny czekali mieszkańcy rejonu Wałbrzycha. Kilka dni temu podłączono do sieci grupę 34 tys. ostatnich użytkowników gazu koksowniczego. Tym samym zakręcono antyekologiczny kurek w gospodarstwach domowych na Dolnym Śląsku.
30 lat temu gaz koksowniczy -- z hut i koksowni oraz gaz miejski -- z lokalnych gazowni stanowił niemal 2/ 3 całego zużywanego w Polsce gazu. W 1995 r. gaz koksowniczy stanowił już tylko 1 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta