Kara grozi nie tylko za porozumienie

autor zdjęcia: Tomasz Wawer

źródło: Rzeczpospolita

Zawarte w dokumentach nieprzemyślane zobowiązania czy nieprecyzyjne klauzule mogą być równie niebezpieczne dla przedsiębiorców, jak celowo podejmowane uzgodnienia ograniczające konkurencję

Prawo antymonopolowe zakazuje zawierania porozumień pomiędzy przedsiębiorcami, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji.

Niekiedy jednak przedsiębiorcy nie są świadomi tego, że podejmowane przez nich działania mogą zostać uznane przez organ antymonopolowy za zaangażowanie w antykonkurencyjne porozumienie.

Wynika to przede wszystkim z faktu, że na gruncie prawa konkurencji pojęcie „porozumienie” jest rozumiane bardzao szeroko, wykraczając znacznie poza potoczne rozumienie tego słowa.

Wielu przedsiębiorców błędnie też uznaje, że ze względu na rodzaj prowadzonej działalności czy jej ograniczoną skalę wszystkie zawierane przez nich porozumienia nie podlegają ocenie na gruncie prawa konkurencji.

Nie tylko umowy...

Do porozumień zaliczamy nie tylko same umowy pomiędzy przedsiębiorcami, ale także tzw. uzgodnione praktyki czy też uchwały związków przedsiębiorców.

Często sama wymiana informacji o charakterze poufnym, bez dokonywania jakichkolwiek ustaleń co do przyszłych zachowań, jest uznawana za nielegalne porozumienie ze względu na to, że zwiększa przejrzystość rynku i eliminuje stan niepewności co do zachowań jego uczestników.

Nieistotne dla negatywnej oceny zachowań przedsiębiorców jest to, czy porozumienie zostało rzeczywiście wprowadzone w życie, czy...