Czy wymiar sprawiedliwości potrzebuje reformy
Zarzut niekonstytucyjności to bez wątpienia co innego niż zarzut dezorganizacji wymiaru sprawiedliwości – podkreśla sędzia sądu apelacyjnego w Sądzie Okręgowym w Warszawie
Na pytanie: czy wymiar sprawiedliwości potrzebuje reformy, odpowiedzi udzielił Jacek Czaja, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości („Rz” z 5 października).
Autor tekstu, powołując się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 15 stycznia 2009 r. o zgodności z konstytucją modelu nadzoru zwierzchniego ministra sprawiedliwości nad działalnością sądów, zdaje się szukać takiej sfery działania sądów, w której ingerencja ministra nie będzie powodowała zarzutu naruszenia konstytucyjnej zasady niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Podkreśla więc, że udział Ministerstwa Sprawiedliwości w określonej sferze działania sądownictwa powszechnego wpisuje się w system podziału i równowagi władzy i że taki stan datuje się w istocie od 1918 r.
A może właśnie to jest błąd i powód tego, że sprawność i jakość działania sądów są przedmiotem krytyki tak opinii publicznej jak i środowiska gospodarczego. Może właśnie idea doskonalenia wymiaru sprawiedliwości nie powinna być aż tak bliska współczesnym politykom, skoro sądownictwo, a zwłaszcza sędziowie, są apolityczni?
Skoro władza publiczna (minister sprawiedliwości) ponosi odpowiedzialność za stworzenie warunków finansowych i organizacyjnych funkcjonowania sądownictwa, to znaczy, że doradcy prezesa Rady Ministrów, stwierdzając w dokumencie programowym „Polska 2030. Wyzwania rozwojowe”, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta