Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sąd swoje, urzędnicy swoje. Inwestycja stoi

21 kwietnia 2017 | Kraj

Nadzór budowlany od blisko dziesięciu lat blokuje inwestycję przedsiębiorcy. Mężczyzna wygrywa w sądach z urzędnikami, ale niczego to nie zmienia, bo prokurator nie chce zająć się sprawą.

Jarosław Szambelan od 2008 r. buduje dwa bliźniaki na swojej działce w Józefowie. Część pieniędzy na budowę wpłacili jego klienci. Niektórzy już tam mieszkają, ale nie mogą dostać aktu własności.

Mężczyzna ma wszelkie niezbędne pozwolenia. Jednak gdy w jednym z budynków trwały roboty wykończeniowe, nadzór budowlany wstrzymał inwestycję. Zarzucił inwestorowi szereg uchybień, np., że jest jedno wejście do budynku, co miało być niezgodne z projektem. Z dokumentu wynika jednak, że tak zaplanowano. Szambelan udowodnił to przed sądem.

Podobnie jak to, że budynek ma dwie klatki schodowe, nie jedną, jak stwierdzili urzędnicy. – Ciągle mnie straszą rozbiórką – mówi przedsiębiorca.   —dob

Wydanie: 10731

Wydanie: 10731

Spis treści
Zamów abonament