Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wszyscy umierają

15 kwietnia 1995 | Kraj | BW

Żyć godnie aż do końca

Wszyscy umierają

Dla chorych nieuleczalnie, potrzebujących stałej opieki lekarskiej, w ostatnim stadium życia często po prostu nie ma miejsca w szpitalach. Rodziny nie potrafią się nimi zająć, a czasem boją się i jego, i choroby, a najbardziej śmierci. Czasami chorzy umierają bardzo szybko, jakby niespodziewanie, innym razem ich odejście poprzedzone jest długim cierpieniem. Często nie boją się samej śmierci, boją się procesu umierania. Tego, co on niesie ze sobą: bólu, cierpień psychicznych, samotności.

Pomagać, gdy nie da się wyleczyć

Do wielu chorych docierają pielęgnarki i wolontariusze z hospicjów domowych. Opiekują się chorym wdomu i pomagają rodzinie sprostać tej sytuacji. "Filantropia obca była ludziom PRL", tłumaczą wolontariusze zszokowanie ludzi tym, że czynią to za darmo, a nawet przynoszą potrzebne rzeczy i lekarstwa, na które chorego nie stać.

-- Ruch hospicyjny jest o tyle różny od szpitalnego, że pomaga chorym, których szpital nie może wyleczyć. Jest to pomoc, nie wyleczenie. Z reguły chcemy pomóc chorym cierpiącym fizycznie, duchowo w ich rodzinach. Bo ten ostatni etap życia jest bardzo trudny dla wielu rodzin, które boją się w ogóle śmierci, procesu umierania. Nie wiedzą, jak sobie dać radę z tym chorym -- stwierdza profesor dr med. Jerzy Meyza,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 456

Spis treści
Zamów abonament