Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miłość i takie ma imię

15 kwietnia 1995 | Kraj | AW

Miłość i takie ma imię

Od pewnego czasu szef redakcji jest nieswój. Miewa chwile głębokiego, smętnego zamyślenia. Cierpi. Kotka Dariusza Fikusa jest nieuleczalnie chora.

-- Cierpię. Kotka ma dziewiętnaście lat i niestety nie ma już dla niej ratunku.

Kotka szefa to syjamka. Była całe życie nieszczęśliwa. W młodości straciła w wypadku ogon i to sprawiło, że nigdy nie była akceptowana przez inne syjamy.

-- Lubiła flirtować, miała bujny temperament, powiedzmy szczerze była łajdaczką, ale niestety syjamy jej nie chciały przez ten ogon. Przeżywałem to nieszczęście razem z nią.

Kotka szefa była zawsze domownikiem. Jak każdy nasz pies, kot, morska świnka. Cierpimy, kiedy dzieje im się coś złego. Rozpaczamy. Poruszamy wszystkich znajomych, kiedy zaginie. Potrafimy opowiadać o nich bez końca. Najczęściej mówimy o nich, że są naszymi przyjaciółmi. A raczej Przyjaciółmi.

Psia, kocia i inna radość

Skoki, wrzaski, dzikie pędzenie po całym domu. Oblizywanie Pana, Pani. I zwariowane merdanie ogonem.

Również w "Przekroju" Ludwik Jerzy Kern pisał swego czasu. .. "ja cię proszę, tak nie machaj, bo odpadnie ci ten ogon, a nowego nie odkupi dzisiaj nikt. .. " (w: "Spacer noworoczny z psem") .

Ogony

Koty również się cieszą, ale jak mawia Marek...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 456

Spis treści
Zamów abonament