Lekcje zostały odrobione
Upór, ostrożność granicząca z podejrzliwością i umiejętność czekania sprawiły, że Waldemar Pawlak znalazł się ponownie w politycznej ekstraklasie. Na szczyty polityki wrócił odmieniony
Nieprawdziwa jest jednak bardzo modna teraz teza o tym, że prezes PSL zmienił się radykalnie. To prawda, że znalazł dla siebie bardziej eleganckie opakowanie. I nie ucieka już w popłochu przed dziennikarzami. Ma za to te same cechy charakteru i stosuje te same metody co 18 lat temu, kiedy jako 30--letni działacz ZSL został posłem Sejmu kontraktowego.
Ale w przeciwieństwie do większości innych polityków potrafił wykorzystać czas. Dojrzał i sporo się nauczył, nie tylko politykowania. Zrozumiał, jaką siłę może dać Polsce uczestnictwo w Unii Europejskiej. Gdy był na politycznym aucie, zajął się m.in. prezesowaniem Warszawskiej Giełdzie Towarowej. Pisał też doktorat o wykorzystywaniu sieci neuronowych i algorytmach genetycznych do prognozowania trendów gospodarczych. Nie napisał. – To wymagało 1000 godzin netto, nawet bez czasu na kawę, tyle nie miałem – wyjaśnia.
Gdy kilkanaście miesięcy temu pojawiły się billboardy z hasłem „PSL równa się normalność”, jeden z szefów powiatowych struktur partii zapytał prezesa Pawlaka: – A kiedy było normalnie? Chciał wiedzieć, do jakich wzorców odwołuje się partia. Za pierwszym razem odpowiedzi nie dostał. Na kolejnej naradzie ponowił pytanie. – Normalnie było wtedy, kiedy byłem premierem – spokojnie odpowiedział prezes.
Będzie znowu normalnie?
– Trwa ciężka praca, podkładanie min, aby teren wysadzić w powietrze – tak Pawlak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta