Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie widziałem, nie znałem, nie pamiętam

27 października 2007 | Plus Minus | Krzysztof Masłoń
źródło: Rzeczpospolita

Osiemnaście lat czekał Zbigniew Mentzel, by przeprowadzić dłuższą rozmowę z Leszkiem Kołakowskim. Gdy sławny filozof wyraził zgodę, radość jego interlokutora była tak wielka, że o nic już nie dbał

Mentzel pozwolił swemu rozmówcy mówić, co mu ślina na język przyniosła, kłopotliwych pytań nie zadawał, z niczym nie polemizował, niczego nie korygował, za to nie szczędził duserów („Leszku, ty wciąż czujesz się młodo, mam takie wrażenie”).

W efekcie powstała książka minoderyjna, pełna uników, miejscami drażniąca. I, na nieszczęście, jest to dopiero pierwszy tom tego wywiadu-rzeki, na razie doprowadzonego do 1968 roku.A przecież mogłaby to być książka wyjątkowa. Kołakowski przez lata chronił swoją prywatność, nie udzielał wywiadów, ciekawym jego życia i twórczości musiało wystarczyć to, co sam o sobie w swoich książkach napomknął. A że nie wystarczało, tym większe więc są nadzieje, z jakimi czytelnik otwiera książkę Mentzla i tym większe jest rozczarowanie po jej zamknięciu.

Już na wstępie Leszek Kołakowski zastrzega, że nie będzie mówił o swoich rodzicach, a to dlatego, że jest „bardzo przywiązany do bliskich Zmarłych” (jakby w tym uczuciu było coś ekstraordynaryjnego) ani nie opowie o tym, kto z kim spał. Tego akurat po autorze „Głównych nurtów marksizmu” nie oczekiwałbym, natomiast o swoich korzeniach rodzinnych, wbrew początkowym obiekcjom, powiedział wcale nie tak mało. Przede wszystkim wyraźnie artykułując, że nie jest Żydem, co zważywszy na obsesyjne podkreślanie przez niego polskiego antysemityzmu – niejednego zadziwi.

Nikczemne...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7849

Spis treści

Ekonomia

Amerykańska gorączka złota
BPI chce fuzji
Bareja na Okęciu nakręciłby świetną komedię
Bat na złych dłużników
Capital Partners kupił udziały
Cytat - Ernst Jansen, doradca zarządu Eureko, luty 2003 r.
Cytat - Jan Monkiewicz, były prezes PZU, listopad 1999 r.
Cytat - Paweł Szałamacha, wiceminister skarbu, lipiec 2006 r.
Dolar najtańszy od lat, złoty dalej mocny
Energopol z Chińczykami
Europarlament dodał 880 tys. euro
Holendrzy mają w ręku bardzo silny oręż
Home.pl partnerem Seagate
J.W. Construction liczy na zyski ze Szczecina
Kalendarium gospodarcze
Kan wyda na inwestycje 40 mln zł
Kartele i pomoc publiczna
Komentarz giełdowy
Koniunktura dla największych
Konsumenci lepiej, gorzej przemysł
Kościuszko patrzy na Chłopskie Jadło
Krajowa: 30 dni na wyjaśnienia
Kupować mieszkania czy czekać?
Kupują opony na zimę
Liczba dnia - 1,6 mld zł dywidendy
Na ryzykownych spółkach można zarobić krocie
Obligacje PKO
Okręt rakietowy po okazyjnej cenie
Ostatnia próba odbicia PZU z rąk Eureko
PO wchodzi na drogi
PTU: zarząd komisaryczny
Pan mocnego euro
Pan mocnego euro - Jean-Claude Trichet
Patria chce kupić państwowe zakłady produkujące rosomaki
Pesymizm prezesów
PiS-owski rząd zostawił nam w spadku pusty budżet
Polsat rzuca rękawicę TVN 24
Producenci aut łapią egzaminatorów i zarabiają na szkołach jazdy
Przetarg na majątek kopalni Silesia
Rada poczeka z podwyżką stóp
Ropa drożeje. Silny złoty zatrzyma wzrost cen na stacjach
Ruszyły wydatki
Szybkie podróże palcem po mapie
Szybsza prywatyzacja i mniej barier dla biznesu
TP Emitel zapłaci 19 mln
W oczekiwaniu na wyniki
Środki na Galileo

Bitwa Warszawska

Zamów abonament