Marcin Gortat (Orlando Magic) rozegrał trzecie kolejne spotkanie w play-off NBA.
28 kwietnia 2008 | Sport | Marek Cegliński
W sobotnim meczu w Toronto z Raptors polski środkowy przebywał na parkiecie 10 minut i 14 sekund, miał jedną zbiórkę w obronie i dwa faule. Jego zespół wygrał 106:94, prowadzi w play-off 3-1 i do awansu brakuje mu jednego zwycięstwa.
Jedna wygrana od półfinału konferencji dzieli także San Antonio Spurs (115:99 i 3-0 z Phoenix Suns) oraz Los Angeles Lakers (102:84 i 3-0 z Denver Nuggets). Niespodzianką jest przegrana Boston Celtics, najlepszego zespołu po fazie zasadniczej, z Atlanta Hawks 93:102.