Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trudne życie ze śmiercią

15 kwietnia 2009 | Kultura | Barbara Hollender
Woody Harrelson, którego polscy widzowie oglądali ostatnio  w filmie braci Coen “To nie jest kraj dla starych ludzi”, w “The Messenger”  gra oficera, który przynosi rodzinom wiadomości  o śmierci ich bliskich  na wojnie
źródło: Rzeczpospolita
Woody Harrelson, którego polscy widzowie oglądali ostatnio w filmie braci Coen “To nie jest kraj dla starych ludzi”, w “The Messenger” gra oficera, który przynosi rodzinom wiadomości o śmierci ich bliskich na wojnie

Rozmowa z Orenem Movermanem. Jego „The Messenger”, opowieść o ofiarach wojny w Iraku, startuje w konkursie krakowskiego festiwalu filmów niezależnych „Off Plus Camera”

Rz: Dlaczego wzięty scenarzysta zaczyna zajmować się reżyserią?

Oren Moverman: Głównie dlatego, że inni się wycofali. Filmem „The Messenger” początkowo zainteresowany był Sydney Pollack, potem Roger Michael, wreszcie Ben Affleck. Gdy zrezygnowali, producenci wpadli na pomysł, że mógłbym sam stanąć za kamerą. Jako scenarzysta buntowałem się. „Kto to w ogóle jest ten Oren? Debiutant, bez doświadczenia... Jak można mu powierzyć taki trudny temat?” – myślałem. Ale przekonali mnie. A tak naprawdę, byłem trochę przestraszony, ale bardzo szczęśliwy. Od dawna chciałem spróbować reżyserii.

Opowiedział pan o żołnierzach, którzy powiadamiają rodziny o śmierci ich bliskich na wojnie irackiej.

To był pomysł mojego przyjaciela, producenta Alessandro Camona. On jest Włochem, ja Izraelczykiem, ale obaj mieszkamy w Stanach i świetnie się dogadujemy. Kiedyś zaproponował: „Zróbmy film o ofiarach wojny, ale spójrzmy na nie z innej perspektywy”. Bo ofiarami są nie tylko ci, którzy giną na froncie, lecz także ci, którzy nigdy nie doczekają się po-

wrotu swoich mężów, braci, ojców. Wbrew pozorom to dość drastyczny problem w kraju, w którym bardzo długo w telewizji i w prasie nie pokazywano zdjęć trumien...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8293

Spis treści
Zamów abonament