Rozliczanie prywatnych wyjść źródłem wątpliwości
Czy pracodawca może zapisać w swoich wewnętrznych przepisach, że godziny, które zatrudniony poświęcił na załatwienie swoich spraw poza firmą, musi odpracować? Zależy, jak to sformułuje
Eksperci nie są zgodni, jak traktować firmowe postanowienia o odpracowywaniu prywatnych wyjść z firmy. Zwłaszcza gdy pracodawca zastrzega w nich, że nie będzie to praca w godzinach nadliczbowych.
– Takie postanowienie byłoby, co do zasady, nieskuteczne. Co więcej mogłoby stanowić dowód na naruszanie przez szefa przepisów o czasie pracy. Dlatego też nie jest zalecane jego wprowadzanie – mówi Patrycja Zawirska, prawniczka w Bartłomiej Raczkowski Kancelaria Prawa Pracy.
Ale nie wszyscy prawnicy podzielają tę opinię. Z kolei inspekcja pracy ma w tej mierze swoje wypracowane sposoby działania. Główny Inspektorat uchylił się jednak od wypowiedzi, zapowiadając, że przyśle nam pisemne stanowisko w tej sprawie.
W czym problem
Cały kłopot z odpracowywaniem prywatnych wyjść sprowadza się do tego, kiedy ma się to odbywać. Jeśli w tym samym dniu, w którym pracownik załatwiał swoje sprawy poza firmą, zamiast realizować służbowe zadania, to wszystko w porządku.
Wówczas nie dochodzi bowiem do pracy w godzinach nadliczbowych (wyrok SN z 19 listopada 2003 r., I PK 476/02). Wystąpi ona, gdy odpracowywanie następuje w innym dniu roboczym. Bo wtedy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta